[PLPUG] Podsumowanie prac Komitetu Założycielskiego

Klaudia A. Prasek klaudia.prasek w gmail.com
Wto, 10 Gru 2013, 21:13:06 CET


Wracam do domu po całym dniu niesprawdzania mejla i oto co zastaję: długą
dyskusję na znane nam już tematy.
Obecnie siły wystarcza mi tylko na napisanie Wam: ja chcę nadal działać i
pracować nad wszystkimi celami, które przyświecały stworzeniu
stowarzyszenia - czyli nad rozwojem społeczności pythonowej w PL.
Formalnie czy też nieformalnie.

Ale zasady tej współpracy z pewnością muszą ulec zmianie.
I to tyczy się wszystkiego: spotkań "zarządu", komunikacji - i jej
częstotliwości (! tak, mnie też nikt nie informował o zmianach w statucie),
naszych protokołów (notatek ze spotkań), wewnętrzynych regulaminów.
(nota bene nadal nie widziałam nawet draftu regulaminu Komisji Rewizyjnej),

Fun ze stowarzyszenia będzie jak więcej bedzie działań niż dyskutowania.




W dniu 10 grudnia 2013 20:15 użytkownik Piotr Skamruk <
piotr.skamruk w gmail.com> napisał:

> Kath: proszę, traktuj poważnie swoich rozmówców i nie wyskakuj z
> pytaniami czy czytali to, na co odpisują. Inni nazywali to dolewaniem
> oliwy do ognia. Prosisz by tego nie robić - samemu to robiąc.
>
> Rozumiem że przemawia przez Ciebie gorycz, bo włożyłeś kupe czasu i
> pracy i wydaje Ci się że jesteś niedoceniany. Mimo tego nie widzę w
> czym ma poprawić sytuację odgryzanie się na pigmeju i czepianie się
> jego stylu pisania, czy wręcz konkretnych zwrotów.
>
> Jak już inni wspominali - komitet miał za zadanie skompletować papiery
> i dostarczyć je do urzędów. Rozumiem troskę i chęć zrobienia tego jak
> najlepiej, z czego wynikło "wyjście przed szereg" w postaci wszelakich
> konsultacji, dodatkowej pracy itd. Jest nauczka na przyszłość - każą
> mi zrobić koło - robię koło, a nie koło z frędzelkami.
>
> Faktem jest że nie ma FORMALNIE działającego stowarzyszenia, więc i
> nie ma FORMALNIE działającego zarządu. Kamil i pigmej wyrażali obawy
> co do mandatu tego zarządu w ramach obecnych działań - imo póki
> próbujemy robić coś, zanim SFORMALIZUJEMY działania - wybrany zarząd
> równie nieformalnie może podejmować jakieś już decyzje, podlegając
> równie nieformalnie działającej komisji rewizyjnej, jak i zdając
> sprawozdania ze swoich spotkani - ale w trybie jak najszybszym, tj.
> nie z takim opóźnieniem jakie miało po ostatnim spotkaniu.
>
> Ustalmy, że sprawozdanie ze spotkania ma zostać upublicznione
> najpóźniej w dzień po takim spotkaniu. Ustalmy metody upublicznienia -
> tj. tu, na liście - jak i na stronie plpug.org. Jeśli DimmuR
> przygotowujący takie sprawozdanie nie ma uprawnień do takiej
> publikacji - niech je otrzyma, bo zabawa w głuchy telefon (jak
> ostatnim razem) - jest mało zabawna.
>
> Wielokrotnie tu padało że głównym problemem nie jest podejmowanie
> błędnych decyzji, tudzież podejmowanie ich przez nieupoważnione do
> tego osoby - problemem był dotychczas czas informowania.
>
> Kath: jeśli masz problem z tym, że czujesz wewnętrzną potrzebę by
> informować dopiero po wielokrotnym przemyśleniu, 10tkach konsultacji -
> powiedz. Czy DimmuR, czy ja, czy może ktoś inny podejmiemy się
> wykonania jednego telefonu dziennie do Ciebie, Klaudii, Wojtka, kogo
> będzie trzeba - by zdać relację z tego co się dzieje OD RAZU, a nie
> tydzień po fakcie.
>
> Chyba nikt nie zamierza załamać rąk i się poddać. Wiemy co zrobiliśmy
> źle i mając tą wiedzę bierzmy się na nowo do roboty.
>
> W czwartek będzie kolejne spotkanie nieformalnie działającego zarządu
> - do tego czasu mam nadzieje że każdy nieco ochłonie.
>
> Decyzja - co do tego czy papiery wycofywać, czy nie - należy imo do
> każdego podpisanego. Jeśli choć jedna osoba chce wycofania, nie ważne
> czy z zarządu, komisji, czegokolwiek - papiery wycofać powinniśmy.
> Oznacza to kolejne spotkanie założycielskie, pewnie (czego większość
> się boi i spodziewa) już nie tak liczne. Plus jego jest taki - że
> możemy się do niego lepiej przygotować mając już doświadczenie które
> zdobyliśmy w minionym miesiącu...
>
> Osobiście - jako niepoprawny optymista - liczę na to że mimo wszystko
> z obecnie złożonymi papierami uda się. Mimo archiwum tej listy i
> znając zawistność ludzi - liczę na to że jesteśmy na tyle dorośli i na
> tyle za tym by ogólnie społeczności się powiodło - że nikt, nawet jak
> mu coś odwali, z kimś się pogniewa - nie odpierniczy jakiejś
> kolosalnej głupoty wykorzystując niepewności spowodowane naszymi
> trudnymi początkami...
>
> W dniu 10 grudnia 2013 18:21 użytkownik Piotr Tynecki
> <piotr w tynecki.pl> napisał:
> > Ilu z Was, biorących udział w tej dyskusji, realnie przeczytało całą
> > dyskusję z tego tematu? Ilu z Was śledzi wątek od początku?
> >
> > Czy tylko ja dostrzegam tu wylęgającą się hipokryzję?
> >
> > Na samym początku zwrócono uwagę na błędy i zdementowano dalszą
> rejestrację.
> > Komitet Założycielski sam jest sobie winien, dlatego wypruł sobie flaki
> - bo
> > tak to realnie wyglądało - by sytuację naprostować.
> >
> > Kiedy pojawia się cień szansy na wyjście z twarzą - wspomniane
> oświadczenia,
> > nadal spotykamy się z negacją idei, a bo praktyka wciąż "śliska", a bo
> "za
> > późno", a bo "data wsteczna" ... a bo zupa była zasłona.
> >
> > Dobrze. Idziemy dalej.
> >
> > Komitet Założycielski zmierzył się więc z tematem na poważnie,
> konsultując
> > się z 4 kancelariami prawnymi i Centrum Szpitalna, za co zostały
> poniesione
> > realne koszty. Komitet Założycielski publikuje rozwiązanie problemu tej
> > sytuacji, prezentuje swoje stanowisko mówiąc "zdecydował", czyli podjął
> > jednomyślną decyzję w swoim kręgu, i co słyszy? BOJKOT.
> >
> > Skłaniam co poniektórych do refleksji, bo na somatyczną krytykę zawsze
> warto
> > poświęcić miejsce i czas. Ale hipokryzję będę tępił choćbym miał na tym
> > stracić jeszcze więcej niż dotychczas.
> >
> >
> > W dniu 10 grudnia 2013 17:46 użytkownik Wojciech Zając <wojtek w reu.pl>
> > napisał:
> >
> >> On 10.12.2013 17:01, Kamil Gałuszka wrote:
> >>>
> >>> @Wojciech Zając: Chyba mi coś umknęło. Kiedy była proszona od nas
> zgoda?
> >>> Mieliśmy się wstrzymać z oświadczeniami do potwierdzenia sprawy przez
> >>> @Katharsis. Czy była jeszcze jakaś inna prośba o zgodę z naszej strony?
> >>> Dopytuje, bo czuję się lekko zaskoczony, gdyż pada zdanie "a gdy jej
> >>> zabrakło"... Niezbyt wiem czego zabrakło, jeżeli możesz rozwinąć ten
> wątek
> >>> bedę wdzięczny.
> >>
> >> Milcząca zgoda na zmiany w Statucie potrzebna była wtedy gdy
> >> dowiedzieliście się o tych zmianach.
> >>
> >>>
> >>> Co do samego całokształtu podpisuje się pod @Łukasz Oleś i @Jędrzej
> >>> Nowak.
> >>>
> >>> Wydaje mi się, że tak jak napisane wyżej, jest wola zaryzykowania i
> tego,
> >>> że sąd klepnie statut a my przy najbliższym walnym zgromadzeniu
> poprawimy
> >>> statut. Jeżeli nie przyjmie to i tak nie wiele straciliśmy bo... i tak
> padło
> >>> wcześniej informacja, że za 3 miesiące się spotkamy.
> >>>
> >>> Za to ja chciałbym zauważyć, że istnieje całkiem inny problem który
> >>> myślę, że warto ustalić. Padło 2 krotnie "zarząd nie istnieje bo
> >>> stowarzyszenie nie istnieje". Bez względu na to jak rozumieć, to
> padały już
> >>> tam decyzje inne niż sama rejestracja stowarzyszenia. Min. sprawa
> PyCon-a,
> >>> sprawa subdomen dla Wojtka Matyszkiewicza (a która przecież mimo, że
> jest
> >>> prywatną własnością to jest traktowana jako dobro wspólne
> stowarzyszenia)
> >>> itd.
> >>
> >> Tu nie widzę problemów, bo pomimo braku rejestracji nadal możemy
> działać w
> >> takim samym układzie jak obecnie.
> >>
> >>>
> >>> Co by nie mówić, brak legitymacji z strony członków założycieli dla
> tego
> >>> ciała decyzyjnego obecnie rozwala inne decyzje. Nie za bardzo wiem jak
> temat
> >>> ugryźć. Jednak sygnalizuję, że to tworzy problem już nie tyle natury
> prawnej
> >>> co zaufania wobec nas samych członków założycieli bo "zarząd" nie tyle
> >>> podejmował decyzje jako forma prawna ale po prostu przedstawiciele
> >>> społeczności Pythona w Polsce. Pamiętajmy też, że forma prawna jest
> czymś
> >>> drugorzędnym ułatwiającym nam działanie a nie celem samym w sobie
> (tutaj
> >>> można się ze mną niezgodzić ale "I don't care" ).
> >>>
> >>> Jądrem ("corem") całości chyba jest dalej działanie dla społeczności i
> >>> ludzi z społeczności. Bez względu na to, czy jesteśmy jeszcze czy nie
> >>> jesteśmy zarejestrowani. Mówię tu o legitymizacji zaufania nie tyle
> >>> umocowania prawnego.
> >>>
> >>> Bez względu jak na to patrzycie warto o tym pomyśleć bo brak tej
> >>> legitymizacji rodzi pytania o spotkania zarządu który będzie
> (prawdopodobnie
> >>> ?) dalej rozmawiał o PyCon PL i pewnie innych rzeczach.
> >>
> >> PyCon lepiej do tego nie mieszać dopóki nie będzie oficjalnej
> rejestracji.
> >> Rozumiem, że nadal Filip i osoby, którym to powierzył opiekują się tą
> >> konferencją.
> >>
> >> Wojtek Zając
> >>
> >> _______________________________________________
> >> PLPUG mailing list
> >> PLPUG w python.org
> >> https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
> >
> >
> >
> >
> > --
> > Piotr Tynecki
> > E-mail: piotr w tynecki.pl
> > Twitter: @ptynecki
> >
> > _______________________________________________
> > PLPUG mailing list
> > PLPUG w python.org
> > https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
> >
> _______________________________________________
> PLPUG mailing list
> PLPUG w python.org
> https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
>



-- 
kind regars,
Klaudia A. Prasek
http://verbalvictory.pl/
http://toastmasterspoznan.pl/
http://geekgirlscarrots.pl/
-------------- następna część ---------
Załącznik HTML został usunięty...
URL:  <http://mail.python.org/pipermail/plpug/attachments/20131210/be98a969/attachment.html>


Więcej informacji o liście PLPUG